bilety "domowe na wyjeździe"

Cfeter

Skoro już tak lecimy,to nie musimy się tu ograniczać do wątku z tematu Wink

Kolega z Płocka nasunął mi inny wątek.Często spotkania pucharowe odbywają się na neutralnych gruntach.I wtedy też jest nominalny gospodarz Wink

dada6

Prawda. Ale też w tych sytuacjach nie mamy raczej problemów z tym, że nie mamy w kolekcji żadnych innych domowych biletów klubów biorących udział w takim spotkaniu. Wink

.

MariuszPlock

Damian

Ja takie "ciekawostki" bardzo lubię i cenię. Większy mam problem z biletami sędziowskimi. Trzymam w kolekcji ale boli mnie, że wydało je np Kolegium Sędziów a nie dany klub.

dada6

Mówisz (tzn. piszesz) o czymś takim jak to: [link widoczny dla zalogowanych] ?
To chyba bardziej wizytówki niż bilety? Ja przynajmniej nie zaliczam tego do kolekcji biletów - co oczywiście nie przeszkadza mi tego kolekcjonować Wink

. I nie przekona mnie nawet to, że niegdyś wizytówki nazywane były biletami wizytowymi Smile

.
A przy okazji - to jest przygotowywane przez kolegium sędziów/wydział sędziowski, czy przez samych sędziów? Wydawało mi się, że to drugie. Ale tu całkowicie nie mam pewności - a nawet jeszcze całkiem niedawno nie wiedziałem, co to w ogóle jest.

MariuszPlock

Widzę to pierwszy raz na oczy Very Happy

Damian

Tak o te bilety/wizytówki mi chodzi. Kto je dokładnie drukuje nie wiem.
Zresztą ten Twój wizualnie super☺

dada6

Tak, nie każdy jest taki fajny Smile

. Zwykle to proste szablony, jak np. tu: [link widoczny dla zalogowanych]

A dlaczego nie traktuję ich jako bilety? Bo jak by nie patrzeć, spełniają całkowicie inną rolę niż bilet (czy też karnet, zaproszenie lub cegiełka). Mają przedstawić sędziów drużynom czy spikerowi. Na pewno nie umożliwiają sędziom wejście na stadion i udział w meczu Wink

.

Mariusz: Niestety nie mam żadnego z meczu Wisły Smile

Damian

Pomijając te "wizytówki" czy "bilety sędziowskie" zwał jak zwał, to nie każdy bilet musi spełniać funkcję wejściówki na mecz. Są przecież bilety pamiątkowe, które np. Piast Gliwice miał przy okazji Ligi Europy i się nijak mają do biletu wejścia na mecz. I w tych kategoriach można traktować te "sędziowskie". Mi chodzi o to, że nie wydaje ich klub gospodarza meczu.

dada6

Ale te bilety pamiątkowe chyba niejako "towarzyszą" tym normalnym (jeśli tym mianem można nazwać te nieszczęsne paragony)? Czyli jednak jakoś z tym wejściem mają związek Wink

.

Niezależnie za co uznawać te wizytówki/bilety, na pewno są fajną pamiątką meczową i warto je zbierać. A że akurat ja przechowuje je osobno od biletów i jako bilety nie ewidencjonuję, to tylko mój punkt widzenia Smile

.

A co do kwestii, że nie są wydawane przez klub. To akurat ja osobiście uznałbym za sprawę drugorzędną. Bo weźmy choćby ten głośny ostatnio bilet na Legię z 1934 r. On też nie został wydany przez klub, tylko przez miasto (Biuro Kontroli Podatku od Widowisk - choć przez klub został sygnowany). A jednak chyba zgodzimy się, że był to "pełnowartościowy" pod względem kolekcjonerskim bilet?

Damian

Pełna zgoda. Masz też rację, że każdy bilet jest fajną pamiątką meczową. Na pewno lepszą jak ten "paragon", który po 2-3 latach będzie białą kartką

MKS1948

..........

dada6

Niby straszne, a z drugiej strony pewnych procesów, zmian nie powstrzymamy. Skoro już za chwilę będą pewnie wyłącznie bilety internetowe (i to nie tylko własne wydruki, ale jako bilety elektroniczne, okazywane na smartfonie), to jednak chyba to dobrze, że czasami mamy możliwość dokupienia takiego biletu kolekcjonerskiego.

Damian

Co tu dużo mówić - PZPN zauważył w końcu kolekcjonerów i postanowił na nas zarobić.

A co do abiletów, kupbiletów, ebiletów itp. to i tak są lepsze niż paragony. Na szczęście kluby piłkarskie wracają do biletów/blankietów kolorowych, co mnie bardzo cieszy Smile

molog54

Nom szkoda ze tak drogo :/